Rozwód to zawsze trudny moment – emocjonalnie, organizacyjnie, ale także finansowo. Gdy w grę wchodzi kredyt frankowy, sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana. Wielu frankowiczów zastanawia się, co dzieje się z umową kredytu po rozwodzie i czy byli małżonkowie muszą razem pozywać bank, aby dochodzić swoich praw.
W praktyce kancelarii De Ostoja Starzewski, Petka i Wspólnicy takie pytania pojawiają się bardzo często. W poniższym opracowaniu wyjaśniamy, jak wygląda sytuacja prawna frankowiczów po rozwodzie, jakie stanowisko zajmuje Sąd Najwyższy i co w praktyce mogą zrobić osoby posiadające wspólny kredyt frankowy.
Co dzieje się z kredytem frankowym po rozwodzie?
Rozwód nie powoduje automatycznego rozwiązania umowy kredytowej. Jeśli małżonkowie wspólnie podpisali umowę kredytu frankowego, oboje pozostają stronami tej umowy – nawet po rozwodzie.
Sąd orzekający rozwód nie ma kompetencji, by decydować, kto „przejmuje” kredyt frankowy. Może rozstrzygnąć o podziale majątku wspólnego, ale wobec banku wciąż oboje małżonkowie pozostają dłużnikami solidarnymi. Oznacza to, że bank może dochodzić spłaty od każdej z tych osób, niezależnie od tego, jak uregulowały między sobą kwestie majątkowe po rozwodzie. Bank nadal może domagać się spłaty od wszystkich osób, które zawarły umowę kredytową.
W praktyce oznacza to, że rozwód nie uwalnia od kredytu frankowego, a były współmałżonek może wciąż figurować w umowie kredytu frankowego jako kredytobiorca, nawet jeśli już nie korzysta z nieruchomości.
Kredyt frankowy a rozwód – czy byli małżonkowie muszą pozywać bank wspólnie?
To pytanie przez długi czas budziło wątpliwości zarówno wśród frankowiczów, jak i w sądach. Banki często argumentowały, że pozew o unieważnienie umowy kredytu powinien zostać złożony wspólnie przez wszystkich kredytobiorców. W przeciwnym razie, jak twierdziły, brakowałoby tzw. współuczestnictwa koniecznego, a więc uprawnienia do samodzielnego wystąpienia z roszczeniem.
Sytuacja ta została jednak jednoznacznie rozstrzygnięta przez Sąd Najwyższy. W uchwale z 19 października 2023 r. (III CZP 12/23) wskazano, że w sprawie frankowej o ustalenie nieważności umowy kredytu nie zachodzi współuczestnictwo konieczne wszystkich frankowiczów. Innymi słowy – każdy z byłych małżonków może samodzielnie pozwać bank w sprawie kredytu frankowego.
Stanowisko to zostało potwierdzone również w uchwale Sądu Najwyższego z 26 października 2023 r. (III CZP 156/22), gdzie wyraźnie podkreślono, że rozwód nie pozbawia żadnego z byłych małżonków legitymacji do samodzielnego działania przeciwko bankowi. Dzięki tym orzeczeniom frankowicze zyskali większą niezależność – rozwód nie blokuje już możliwości dochodzenia swoich praw wobec banku, nawet jeśli drugi z małżonków nie jest zainteresowany udziałem w procesie.
Jak wygląda pozew o unieważnienie kredytu frankowego po rozwodzie?
W praktyce każdy z byłych małżonków może samodzielnie wystąpić z pozwem przeciwko bankowi o unieważnienie kredytu frankowego. Może też dochodzić zwrotu części rat, które samodzielnie spłacał po rozwodzie.
Sąd, rozpatrując taki pozew, może doręczyć jego odpis byłemu współkredytobiorcy – aby umożliwić mu ewentualne przystąpienie do sprawy frankowej – jednak jego udział nie jest obowiązkowy. W konsekwencji proces może toczyć się wyłącznie z udziałem jednego z byłych małżonków.
Jeżeli sąd uzna umowę kredytu za nieważną, powstaje kwestia rozliczeń pomiędzy byłymi małżonkami. Co do zasady:
- raty spłacone w okresie trwania małżeństwa (przy wspólności majątkowej) traktuje się jako wspólne i podlegające podziałowi po połowie,
- natomiast raty spłacane po rozwodzie przysługują tej osobie, która faktycznie je uiszczała.
Każda sprawa frankowa jest jednak inna, dlatego w takich sytuacjach niezbędna jest dokładna analiza finansowa i prawna, najlepiej przeprowadzona przez kancelarię doświadczoną w sprawach frankowych.
Kredyt frankowy po rozwodzie – dlaczego warto skorzystać z pomocy kancelarii?
Choć orzecznictwo Sądu Najwyższego wyraźnie dopuszcza samodzielne działanie po rozwodzie, sprawy frankowe po rozwodzie należą do szczególnie złożonych. Często wymagają analizy nie tylko umowy kredytowej, ale także kwestii majątkowych i rozliczeń pomiędzy byłymi małżonkami.
Doświadczony prawnik pomoże ustalić, kto i w jakim zakresie spłacał kredyt frankowy, czy doszło do podziału majątku, a także jakie roszczenia można skutecznie zgłosić wobec banku. W kancelarii De Ostoja Starzewski, Petka i Wspólnicy pomagamy frankowiczom na każdym etapie: od analizy umowy kredytu, przez przygotowanie pozwu, reprezentację w sądzie, aż po rozliczenie z bankiem po prawomocnym wyroku. Mamy doświadczenie w prowadzeniu spraw, w których kredytobiorcami są byli małżonkowie, a bank próbował kwestionować ich legitymację do samodzielnego występowania z pozwem.
Kredyt frankowy a rozwód – podsumowanie
Rozwód nie rozwiązuje automatycznie umowy kredytu frankowego, ale nie przekreśla też możliwości dochodzenia swoich praw wobec banku. Każdy z byłych małżonków może samodzielnie wnieść pozew o unieważnienie kredytu frankowego i odzyskać nienależnie pobrane kwoty.
Warto jednak pamiętać, że takie sprawy wymagają precyzyjnego przygotowania i znajomości orzecznictwa. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest współpraca z doświadczoną kancelarią frankową, która zadba o interes kredytobiorcy na każdym etapie – od analizy umowy po prawomocne rozliczenie z bankiem.
Jeśli masz kredyt frankowy i jesteś po rozwodzie, skontaktuj się z kancelarią De Ostoja Starzewski, Petka i Wspólnicy w Rzeszowie. Pomożemy Ci przeanalizować umowę, obliczyć roszczenia i opracować skuteczną strategię działania.
Najczęściej zadawane pytania o czas trwania sprawy frankowej (FAQ):
Czy po rozwodzie mogę samodzielnie pozwać bank w sprawie kredytu frankowego?
Tak. Po rozwodzie każdy z byłych małżonków może samodzielnie wnieść pozew przeciwko bankowi dotyczący kredytu frankowego. Nie ma obowiązku wspólnego występowania w sprawie.
Czy rozwód zwalnia mnie z obowiązku spłaty kredytu frankowego?
Nie. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, każdy z byłych małżonków ma prawo działać niezależnie. Potwierdzają to uchwały:
- z 19 października 2023 r., sygn. III CZP 12/23,
- z 26 października 2023 r., sygn. III CZP 156/22.
Co jeśli moje relacje z byłym małżonkiem są złe lub nie utrzymujemy kontaktu?
Nie ma to znaczenia dla możliwości działania. Prawo umożliwia samodzielne dochodzenie swoich roszczeń, bez konieczności angażowania byłego małżonka — nawet jeśli relacje po rozwodzie całkowicie się urwały.