Kredyt we frankach można unieważnić lub odfrankowić. Istnieją też inne metody pozbycia się toksycznego kredytu, jednak żadna z nich nie przynosi tyle pozytywnych skutków dla Kredytobiorców, jak złożenie pozwu sądowego przeciwko bankowi.

Przełom w orzecznictwie w sprawach frankowych. Dziś Frankowicze masowo wygrywają z bankami!

Unieważnienie umowy kredytowej powiązanej z frankiem szwajcarskim jeszcze kilka lat temu było trudne. Dziś jednak, ku uldze Frankowiczów, jest jasne, że abuzywne klauzule w tych umowach sprawiają, że jej wykonanie jest niemożliwe. W efekcie unieważnienie kredytu staje się praktycznie jedynym, rozsądnym rozwiązaniem, aby pozbyć się toksycznego kredytu.

Przełom w sprawach sądowych dotyczących umów kredytowych w CHF nastąpił dopiero po tym, jak Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zajął stanowisko w polskiej sprawie frankowej, co miało miejsce w październiku 2019 r. Wprawdzie wcześniej również zdarzało się, że sądy orzekały unieważnienie takich umów, jednak było to znacznie rzadsze. Dopiero po orzeczeniu TSUE sądy zaczęły częściej decydować się na stwierdzenie nieważności umów kredytowych.

Klauzule abuzywne podstawą do unieważnienia umowy kredytowej CHF

Podstawowy problem z umowami kredytów frankowych polegał na tym, że praktycznie każda umowa o kredyt CHF zawierała zapisy pozwalające bankowi dowolnie ustalać kurs franka szwajcarskiego. W efekcie Frankowicze z Rzeszowa i inni Kredytobiorcy nie znali wysokości swojego zobowiązania i nie mogli przewidzieć wysokości przyszłych rat kredytu. Dziś takie postanowienia umowy kredytowej uznawane są za klauzule abuzywne, czyli niedozwolone zapisy. Niemniej jednak sektor bankowy przez długi czas praktykował umieszczanie takich zapisów w treściach umów kredytowych, czego dziś zbiera pokłosie w sądach, które orzekają, że taka umowa od momentu zawarcia była niezgodna z prawem

dokumentacja

Powszechnie uważa się, że każdy kredytodawca, który oferował swoim Klientom, w tym Frankowiczom z Rzeszowa kredyt we frankach, stosował w umowach niedozwolone zapisy. Dziś konsumenci chcą podważać zawarte umowy, a pierwszym krokiem do uzyskania prawomocnego wyroku unieważniającego umowę o kredyt CHF, jest skierowanie jej do analizy ekspertów z zakresu spraw frankowych. Frankowicze z Rzeszowa mają możliwość skorzystania z usług lokalnej kancelarii frankowej de Ostoja-Starzewski, Petka i Wspólnicy, w której dokonają bezpłatnej analizy zapisów umownych.

Co dalej po unieważnieniu umowy kredytowej we frankach?

Wyrok unieważniający umowę kredytową powoduje, że umowa przestaje istnieć, czyli zostaje wyeliminowana z obrotu prawnego. W wyniku unieważnienia, strony umowy nie są już związane żadnymi zobowiązaniami prawnymi. Wówczas między bankiem a Kredytobiorcą powstaje obowiązek wzajemnych rozliczeń, co oznacza, że każda ze stron musi zwrócić świadczenia otrzymane od drugiej strony.

Rozliczenie nieważnej umowy kredytowej, zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z maja tego roku, powinno odbywać się według teorii dwóch kondykcji. Teoria ta zakłada, że roszczenia każdej ze stron są niezależne i mogą być dochodzone osobno. W wyniku unieważnienia umowy kredytowej Frankowicz może żądać od banku zwrotu wszystkich poniesionych opłat, co oznacza, że bank musi zwrócić równowartość wszystkich wpłaconych rat, odsetek, prowizji i innych opłat związanych z umową. Podobnie kredytodawca ma prawo domagać się od Klienta zwrotu kwoty odpowiadającej udzielonemu kapitałowi kredytu, jednak nie może żądać odsetek.

Jakie skutki ma unieważnienie umowy kredytowej?

Wyrok sądu stwierdzający nieważność umowy kredytowej zawartej w szwajcarskiej walucie ma dla Kredytobiorcy bardzo korzystne konsekwencje. Przede wszystkim, konsument ma prawo żądać zwrotu wszystkich wpłaconych pieniędzy od banku, niezależnie od tego, czy spłacił już całą kwotę pierwotnego kredytu.
Dodatkowo, unieważnienie umowy oznacza, że jest ona eliminowana z obrotu prawnego. To z kolei oznacza, że Kredytobiorca nie jest już zobowiązany do dalszej spłaty rat kredytu, a jego nieruchomość przestaje być zabezpieczeniem hipotecznym dla banku.

sąd

Unieważnienie umowy a odfrankowienie – jaka jest różnica?

Czasem się zdarza, że Kredytobiorca, który jeszcze nie spłacił całego kapitału kredytu, może nie być zainteresowany unieważnieniem umowy. W takiej sytuacji nie powinien jednak rezygnować z dochodzenia swoich roszczeń na drodze postępowania sądowego. Jeśli nie chce unieważniać swojego zobowiązania finansowego, powinien złożyć pozew przeciwko bankowi w celu odfrankowienia kredytu.

Odfrankowienie umowy kredytowej polega na usunięciu z niej klauzul, które są uznawane za niedozwolone postanowienia umowne. Usunięte zostają zatem zapisy, które odnoszą się do tabel kursowych banków i określają kurs franka szwajcarskiego, używane do przeliczania zobowiązań. Po odfrankowieniu, zobowiązanie musi zostać ponownie obliczone, ponieważ brak odniesienia do waluty obcej w umowie skutkuje niższą wysokością miesięcznych rat.

Dodatkowo, bank powinien zwrócić Frankowiczom z Rzeszowa nadpłatę, która powstała wskutek stosowania niedozwolonych klauzul i nadmiernego zwiększania wysokości comiesięcznych rat kredytu. Kiedy takie zapisy są eliminowane z umowy, bank jest zobowiązany do zwrotu kwoty, którą niesłusznie pobrał.