Sprawy frankowe to konflikty między frankowiczami a bankami dotyczące kredytów hipotecznych indeksowanych lub denominowanych do franka szwajcarskiego (CHF). Kredyty frankowe były popularne w Polsce w latach 2004–2012, gdy banki przedstawiały go jako tańszą alternatywę dla kredytów złotówkowych. Choć środki wypłacano i spłacano w złotówkach, saldo oraz raty były przeliczane według kursu CHF, który banki bardzo często ustalały jednostronnie. Problemy z kredytem frankowym pojawiły się wraz ze wzrostem kursu franka, co spowodowało znaczny wzrost rat i salda do spłaty, często przewyższającego wypłacony kapitał. Kluczowym zarzutem w sprawach frankowych jest jednak nie tylko zmienność kursu, ale przede wszystkim nieuczciwe warunki umów w tym klauzule abuzywne i sposób przeliczania zobowiązań, które dziś stanowią podstawę licznych pozwów przeciwko bankom.

Kredyty frankowe – jak banki ustalały kursy i dlaczego wiele umów może być nieuczciwych

Wraz z gwałtownym wzrostem kursu franka szwajcarskiego wielu posiadaczy kredytów frankowych zaczęło analizować zapisy swoich umów i szukać wsparcia prawnego. Okazało się, że znaczna część tych umów zawierała tzw. klauzule abuzywne – niedozwolone zapisy, które w sposób nieuczciwy kształtowały prawa i obowiązki kredytobiorców. Co więcej, banki często miały możliwość jednostronnego ustalania kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, które służyły do przeliczania zarówno wypłacanego kapitału, jak i spłacanych rat. Kursy te nie były oparte na żadnych obiektywnych wskaźnikach, takich jak np. oficjalny kurs NBP, co prowadziło do ich sztucznego zawyżania. W praktyce oznaczało to, że wysokość zadłużenia z tytułu kredytu frankowego mogła być znacznie zawyżona względem realiów rynkowych. Taka dowolność i brak przejrzystości budziły wśród frankowiczów poważne wątpliwości i pytania – jak się bronić, gdzie szukać pomocy i czy możliwe jest unieważnienie takiej umowy.

Brak przejrzystości i pełna kontrola banków nad kursem franka

Dowolność banków w ustalaniu kursów powodowała, że mogły one samodzielnie decydować o wysokości zobowiązań frankowiczów – zarówno w zakresie salda kredytu wyrażonego w CHF, jak i przeliczenia go na złotówki oraz wielkości miesięcznych rat. Przykładowo, gdy kurs CHF publikowany przez NBP wynosił około 2,5 zł, banki mogły stosować kursy znacznie wyższe – 3 zł, 5 zł, a nawet 15 zł za franka. Umowy kredytowe nie zawierały żadnych zapisów określających sposób ustalania kursów ani limitów chroniących konsumentów przed nadużyciami. W efekcie frankowicze, będący stroną słabszą ekonomicznie, nie mieli realnej możliwości kontrolowania lub kwestionowania stosowanych kursów. Musieli akceptować gotowy produkt bankowy, podpisując umowę z dużym zaufaniem do instytucji bankowej. Ten brak przejrzystości i jednostronność w ustalaniu kursów stanowi sedno problemów frankowych i jest głównym powodem wielu spraw frankowych oraz pozwów składanych przeciwko bankom.

Kredyty frankowe – kiedy klauzule abuzywne prowadzą do unieważnienia umowy z bankiem

Kredyty frankowe – kiedy klauzule abuzywne prowadzą do unieważnienia umowy z bankiem

W przypadku, gdy umowa dotycząca kredytu frankowego zawiera klauzule abuzywne, czyli postanowienia naruszające prawa konsumenta, sąd może uznać, że takie zapisy są nieważne i nie wiążą kredytobiorcy. Jeżeli po usunięciu tych klauzul umowa nie może dalej funkcjonować (np. brakuje mechanizmu przeliczeniowego), możliwe jest stwierdzenie nieważności całej umowy kredytowej. W takiej sytuacji strony powinny zwrócić sobie to, co wzajemnie świadczyły – bank oddaje kredytobiorcy wszystkie wpłacone raty, a kredytobiorca zwraca bankowi kapitał, który otrzymał. W praktyce oznacza to, że bank nie uzyskuje zysku z umowy, która została uznana za nieważną, co stanowi konsekwencję stosowania nieuczciwych warunków. Takie rozstrzygnięcia są dziś częste w sprawach o kredyty frankowe, a linia orzecznicza sądów coraz częściej stoi po stronie konsumentów.

Podsumowanie. Jak dochodzić roszczeń z umów kredytów frankowych?

Podsumowanie. Jak dochodzić roszczeń z umów kredytów frankowych?

W pierwszej kolejności należy zweryfikować, czy nasza umowa kredytu we frankach zawiera zapisy, które mogą być uznane za niedozwolone lub abuzywne. W tym zakresie warto skonsultować się z doświadczoną kancelarią specjalizującą się w sprawach frankowych. Kancelaria de Ostoja-Starzewski, Petka i Wspólnicy oferuje profesjonalną analizę umów kredytowych oraz wskazuje możliwości dochodzenia roszczeń od banków. Jeśli zastanawiasz się, jak rozwiązać problemy z kredytem frankowym i potrzebujesz wsparcia prawnego, skontaktuj się z nami. Nasza szeroka oferta oraz indywidualne podejście do klienta pomogą przeprowadzić spór z bankiem i uzyskać należne prawa.

Autor: Eksperci Kancelarii de Ostoja-Starzewski, Petka i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych