Od 2021 roku coraz więcej banków w Polsce proponuje frankowiczom ugody frankowe – porozumienia, które mają zakończyć długotrwałe spory sądowe dotyczące kredytów we frankach szwajcarskich. Raiffeisen Bank, jeden z głównych graczy na rynku kredytów waloryzowanych do walut obcych, również oferuje takie rozwiązanie. Co dokładnie proponuje bank? Czy ugoda frankowa z Raiffeisen to szansa na zakończenie sprawy bez konieczności długotrwałych postępowań sądowych, czy może kryje w sobie pułapki? Jakie są opinie osób, które już zdecydowały się na to rozwiązanie? W artykule przyjrzymy się, co bank oferuje frankowiczom i jakie mają oni doświadczenia z ugodami frankowymi.
Czym jest ugoda frankowa?
Ugoda frankowa to porozumienie między bankiem a kredytobiorcą, które ma zakończyć spór bez konieczności dalszego procesu sądowego. W teorii – to kompromis: bank rezygnuje z części roszczeń, a frankowicz -z dalszego dochodzenia swoich praw. W praktyce jednak ugody bywają bardzo różne – zarówno pod względem finansowym jak i prawnym.
Co oferuje bank Raiffeisen?
Bank Raiffeisen oferuje frankowiczom możliwość zawarcia ugody, której celem jest przewalutowanie kredytu na złotówki. W przeciwieństwie do zaleceń Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), bank nie zawsze opiera swojej oferty na przeliczeniu kredytu na złotówki według kursu z dnia zawarcia umowy, ale raczej analizuje sytuację każdego klienta indywidualnie. W praktyce oznacza to, że proponowane przez bank ugody frankowe polegają często na przewalutowaniu kredytu po kursie niższym niż aktualny rynkowy, ale wyższym niż kurs obowiązujący w dniu podpisania umowy. Ponadto bank może obniżyć saldo kredytu nawet o 10-30%, ale bez zwrotu już zapłaconych rat. Warto jednak pamiętać, że ugoda frankowa nie oznacza unieważnienia umowy, co oznacza, że frankowicz nadal będzie spłacał kredyt w złotówkach, a jego oprocentowanie się zmieni. Zawarcie ugody wiąże się także z koniecznością zrzeczenia się wszelkich roszczeń wobec banku, co uniemożliwia dalsze dochodzenie swoich praw w sądzie.

Główne zarzuty wobec ugód banku Raiffeisen. Co mówią frankowicze?
Na forach internetowych poświęconych tematyce sporów frankowych, pojawia się wiele różnych opinii na temat ugód oferowanych przez bank Raiffeisen. Wśród nich można znaleźć zarówno głosy zadowolonych kredytobiorców, jak i osoby, które nie są przekonane do propozycji banku.
Z pozytywnej strony, część frankowiczów chwali bank za elastyczność i korzystne warunki. „Dostałem ofertę z redukcją salda o około 30% – to było dla mnie korzystne, bo nie chciałem się sądzić latami” – mówi jeden z użytkowników forum. Inny frankowicz zauważa, że „bank przystał na moje indywidualne warunki, zaakceptowali moją propozycję – dogadaliśmy się bez potrzeby długotrwałego procesu sądowego.” Takie osoby doceniają możliwość szybkiego rozwiązania sprawy i uniknięcia kosztów oraz stresu związanego z sądową batalią.
Z drugiej strony, pojawiają się również negatywne opinie. „Propozycja banku była gorsza niż to, co mogłem uzyskać w sądzie. Wolałem jednak nie ryzykować długotrwałej batalii prawnej” – stwierdza jeden z frankowiczów. Inny podkreśla, że „Raiffeisen wymagał podpisania ugody, w której zrzekam się wszystkich roszczeń. To dla mnie było nieakceptowalne, bo chciałem mieć możliwość dochodzenia swoich praw w przyszłości.” Wiele osób wyraża także niezadowolenie z presji, jaką bank wywiera na kredytobiorców. „Bank zastraszał mnie kosztami procesu i sugerował, że na pewno przegram, mimo że orzecznictwo w sprawach frankowych jest na korzyść kredytobiorców” – relacjonuje jeden z uczestników dyskusji.
Wszystkie te opinie pokazują, jak zróżnicowane są doświadczenia frankowiczów z ugodami banku Raiffeisen, które mogą być postrzegane jako szansa na szybkie rozwiązanie problemu, ale także jako potencjalne ryzyko zrzeczenia się przyszłych roszczeń.

Ugoda frankowa z bankiem Raiffeisen – główne zarzuty frankowiczów i problemy z ofertą
Na podstawie analizy wpisów i komentarzy na forach internetowych, można wyróżnić kilka głównych zarzutów, które frankowicze kierują wobec oferowanych przez bank Raiffeisen ugód frankowych.
Po pierwsze, wielu kredytobiorców zauważa, że korzyść finansowa z ugody jest zbyt niska. Wskazują, że oszczędności wynikające z zawarcia ugody, które oscylują wokół 20-40 tys. zł, są niewielkie w porównaniu do kwot, które mogliby odzyskać w sądzie, gdzie suma ta może wynieść nawet 100-200 tys. zł. Kolejnym problemem jest całkowite zrzeczenie się roszczeń – wiele propozycji ugód zawiera klauzule, w których frankowicze zrzekają się wszelkich dalszych roszczeń, co dla wielu osób stanowi poważną pułapkę. Dodatkowo kredytobiorcy skarżą się na brak jasnych kryteriów oferowania ugód. Często osoby, które otrzymały propozycje, dostają zupełnie różne warunki, co budzi wątpliwości co do przejrzystości i równego traktowania wszystkich klientów.
Wiele osób podkreśla również presję i manipulacje, jakie miały miejsce podczas procesu zawierania ugód. Pracownicy banku sugerowali, że linia orzecznicza w sprawach frankowych się odwraca, a zawarcie ugody na warunkach zaproponowanych przez bank jest „najlepszym rozwiązaniem”. Dodatkowo, użytkownicy forum wskazują na opóźnienia i brak odpowiedzi ze strony banku – niektórzy frankowicze czekali miesiącami na jakąkolwiek reakcję, a ci, którzy otrzymali odpowiedź, często skarżyli się na jej formalny i mało elastyczny charakter. Wszystkie te zarzuty podkreślają obawy frankowiczów co do warunków ugody frankowej, które nie zawsze wydają się korzystne ani transparentne.
Ugoda frankowa czy sąd? Co bardziej się opłaca frankowiczom?
Podstawowe pytanie, jakie zadaje sobie dziś większość frankowiczów: czy warto iść do sądu, czy może lepiej podpisać ugodę z bankiem Raiffeisen. Odpowiedź nie jest prosta, bo wszystko zależy od konkretnej sytuacji, rodzaju umowy kredytu, wysokości zadłużenia, a także oczekiwań kredytobiorcy. Jednak analiza praktyki pokazuje wyraźny trend: w sądzie można uzyskać więcej, choć wiąże się to z czasem oczekiwania i kosztami.
Co daje unieważnienie umowy w sądzie:
- Nieważność całej umowy – jeśli zawierała klauzule abuzywne.
- Rozliczenie w ramach teorii dwóch kondykcji – co oznacza, że frankowicz odzyskuje wszystkie wpłacone raty a bank oddzielnie dochodzi zwrotu kapitału.
- Brak wynagrodzenia dla banku za korzystanie z kapitału.
W praktyce zatem frankowicz odzyskuje dziesiątki lub setki tysięcy złotych i zostaje uwolniony od dalszych spłat. W wielu przypadkach zyski mogą przekraczać nawet 150-200 tys. zł.
Podsumowanie | Czy ugoda frankowa z bankiem Raiffeisen się opłaca?
Odpowiedź na pytanie, czy warto podpisać ugodę z bankiem Raiffeisen jest jedna: to zależy. Dla niektórych osób, zwłaszcza tych, którzy nie chcą się sądzić, zależy im na czasie i mają małe saldo kredytu – ugoda może być akceptowalnym rozwiązaniem. Lecz dla większości frankowiczów bardziej opłacalne finansowo i prawnie jest postępowanie sądowe. Daje ono szansę na całkowite unieważnienie kredytu, zwrot środków i zakończenie spłaty. Zarówno fora internetowe jak i i opinie samych frankowiczów pokazują wyraźnie: ugody banku Raiffesien to opcja, która wymaga dokładnej analizy, bo może wiązać się z trwałą rezygnacją z bardzo dużych kwot. Prawnicy kancelarii de Ostoja – Starzewski, Petka i Wspólnicy oferują kompleksowe wsparcie w zakresie analizy warunków ugody, wskazując potencjalne zagrożenia, możliwe korzyści oraz długofalowe skutki prawne takiego porozumienia. Dzięki profesjonalnej ocenie zyskasz pewność, czy warto przystać na ofertę banku, czy może lepiej zawalczyć o korzystniejsze rozwiązanie.
Autor: Eksperci Kancelarii de Ostoja-Starzewski, Petka i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych